Forum Radia Pogonica.

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Prezes mówi do sekretarki:
- Pani Ireno, niech pani napisze zawiadomienie o naradzie we wtorek o 8.30.
Po chwili sekretarka mówi:
- Panie prezesie, słowo "wtorek" pisze się przez "k" czy przez "g" na końcu?
Prezes, po godzinie:
- Pani Ireno, przejrzałem cały słownik ortograficzny na literę "f" i nie znalazłem słowa wtorek, więc zrobimy naradę we środę.

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Waldek wraca po alkoholowym przyjęciu do domu. Puka do drzwi.
- To ty Waldek? - pyta przez drzwi żona.
Nikt nie odpowiada, więc wraca do łóżka.
Po chwili znowu słyszy pukanie.
- Waldek, czy to ty pukasz?
Cisza, więc żona na dobre udaje się na spoczynek.
Rano otwiera drzwi i widzi męża siedzącego na wycieraczce i trzęsącego się z zimna.
- Waldziu, to ty pukałeś w nocy?
- Ja...
- To dlaczego nie odpowiadałeś na moje pytania?
- Jak to nie odpowiadałem, przecież kiwałem głową.

Zuzia · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

PERKUSISTA I BASISTA

Basista mówi do perkusisty :
- Jesteś głuchy !
Na to perkusista :
- Sam jesteś głupi !!

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Gazdo, dokąd prowadzi ta ścieżka?
- Róznie, panocku. Niektóre cepry trafiają do śpitala. Inne znowuz na cmentaz...

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

W domu towarowym, w dziale z odzieżą pewien facet zaczyna palić papierosa. Podchodzi do niego ekspedientka i oburzona mówi:
- Proszę Pana, tu palić nie wolno.
- Jak to nie? Tu wyraźnie pisze "Palta".

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Dwóch facetów wnosi fortepian do bloku. Jeden mówi do drugiego:
- Idź i sprawdź ile nam zostało.
On poszedł i po chwili wraca i mówi do drugiego:
- Mam dobrą i złą nowinę, od której zacząć?
- Od dobrej.
- Zostało nam dwa piętra.
- A zła?
- To nie ten blok.

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Kiedyś przyjeżdrzeali na Śląsk za robotą i jeden młody z centralnej Polski przyjechał i przyjoł się do budowlanki
Starszy majster powiedział do niego:
- Młody na mosz tu zaliczka i leć do sklepu po halba!!
Naco młody zdziwiony pyta:
- Majster a co to jest halba??
- Mosz racja synek - mówi majster - kup dwie

ggucioi · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Przychodzi BABA do lekarz
- Dawno pani u mnie nie było, co się działo z panią
- chora byłam

ggucioi · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Mama mówi do Jasia:
- Wiesz synku ta dziewczyna którą przyprowadziłeś jest bardzo ładna i miła, ale wysyłając Cię po osiemnastkę miałam na myśli śmietanę Smile

)

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Siostra katechetka na lekcji religii pyta swoich uczniów:
- Kochane dzieci, kto wie, co to jest, ma cztery łapki, rudą kitkę, długi puszysty rudy ogonek, mieszka w lesie i je orzeszki?
Zgłasza się Jasiu:
- Na 99% jest to wiewiórka, ale znając siostrę, to pewnie Pan Jezus...

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Jasiu płacze w nocy. Mama przychodzi i pyta:
- Co się stało?
a Jasiu na to
- Śniło mi się, że szkoła się spaliła
Mama uspokaja:
- Nie płacz Jasiu, to był tylko sen
a Jasiu
- Właśnie dlatego płaczę...

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Rozmawiają dwie koleżanki:
- Ostatnio dostaję listy z pogróżkami - mówi jedna.
- Zawiadom policję - proponuje druga.
- To nie pomoże. Nadawcą jest... urząd skarbowy!!!

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

W przedziale kolejowym mama z synkiem i jakiś facet.
- Proszę pana, czy ma pan żonę? -pyta synek mężczyznę
- Nie, nie mam.
- A ma pan samochód?
- Mam.
- A dużo pan zarabia?
- Sporo.
- Mamoooooo, o co go miałem jeszcze zapytać???

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

-Ma pani ładne zęby.
-Dziękuję, to po mamie.
-A pasowały?

Doriis · Wysłany: 29.01.2008 Temat postu:

Ojcze nasz, który jestes w niebie
Mam taka prosbe wielka dzis do Ciebie
Daj mi faceta i ma byc bogaty
Ma miec Ferrari - za cash nie na raty
Duze mieszkanie, a najlepiej wille
Ma mnie wciaz sluchac, nie tylko przez w chwile
Ma mnie zadowalac kiedy mam ochote
Sniadanie mi robic - nie tylko w sobote
Ogladac romansy, bizuterie kupic
W zyciu mym nie bedzie mogl sie nigdy upic
Nie chce nigdy widziec jego wlasnej matki
Ja wydaje kase - on placi podatki
On nie ma kolegów - ja mam kolezanki
Kont ma miec on wiele - okoliczne banki
Zlotych kart bez liku, czeków co nie miara
Jak mi to zalatwisz - wzrosnie moja wiara